Mam, znalazłam.
Był taki czas w moim życiu, że świat walił mi się na głowę.
Pewna bardzo ciepła i mądra osoba włożyła mi tę książkę w ręce mówiąc:
- Poczytaj, a potem mi oddaj. Ma służyć wielu.
Poczytałam. A potem , gdy doszłam do siebie, poszłam do księgarni i kupiłam ją sobie.
Louise L. Hay "Możesz uzdrowić swoje życie", Wydawnictwo Medium, Warszawa 1992
Nie znając tej książki postępuje według jej wskazań
OdpowiedzUsuń, pewnie dlatego nie choruję na raka ani nie kuleję z powodu kolana . Życzę dosłownego stosowania w życiu .
Mądrala!
OdpowiedzUsuńA pani Louise Hay na temat kolana mówi, że zapadaja na nie ci, ktorzy mają problemy z przystosowaniem się, nieustępliwością i lękiem...
"Przystosowuję i poddaję się z łatwością.Wszystko dzieje się dobrze"
- Taka kolanowa afirmacja dla mnie.
Dużo tam tych afirmacji. Warto sięgnąć po tę książkę.
o, widzę, że mamy nieco więcej wspólnej literatury ze sobą:]
OdpowiedzUsuńOna swego czasu była dość modna...ostatnio widziałam jej wznowienie,,już w twardej oprawie:)
OdpowiedzUsuńmoja mama to czytała jakoś wtedy chyba. ja tego akurat nie czytałam, ale kilka innych uzdrawiaczy życia:]
OdpowiedzUsuńUzdrawiacze zjawiają się pod różnymi postaciami, prawda? Ciesze się , że tu zajrzałaś:)
OdpowiedzUsuń